Jednym z mniej omawianych wpływów AI w B2B jest to, że sprawia, iż Twoi (1) starzy i (2) mali konkurenci stają się bardziej konkurencyjni. Co mam na myśli? Po pierwsze, świetne AI na przestarzałej platformie może znacznie zwiększyć jej konkurencyjność. Zendesk świetnie sobie z tym radzi, cicho. Jego AI jest całkiem dobre, co pomaga mu pozostać na bieżąco, nawet w obliczu masowych zakłóceń w jego branży. Sprawia, że 18-letnia platforma działa całkiem dobrze w erze AI, przynajmniej na pierwszy rzut oka. Po drugie, świetne AI na nowym start-upie może częściowo zrównoważyć to, że brakuje mu funkcji. Tak, może nie mieć wszystkich przepływów pracy i funkcji większych graczy, ale samo AI, zwłaszcza jeśli jest sprytne, będzie w stanie wykonać wiele zgrabnych rzeczy, których niskobudżetowi gracze przed AI nie mogli zrobić. Sprytny agent może zdziałać wiele. To nie oznacza, że starzy gracze i 5-osobowe start-upy zburzą Cię per se. Oznacza to, że mogą być znacznie bardziej konkurencyjni dzisiaj niż przed AI. Szalenie ciekawy przykład w przestrzeni centrów kontaktowych: dziadek tej branży, Genesys. Założony dawno temu, przed chmurą w 1990 roku (!). Miał trudności ze znalezieniem swojego miejsca, gdy chmura przejęła centra kontaktowe, przynajmniej na początku. A dzisiaj? Ponownie przyspiesza z ARR powyżej 2 miliardów dolarów, teraz rośnie o 35% (!). I właśnie zamknął inwestycję w wysokości 1,5 miliarda dolarów od Salesforce i ServiceNow. Tak AI uczyniło dinozaura z 1990 roku … super konkurencyjnym dzisiaj.
256