To, co zazwyczaj myślę (lub przynajmniej z mojego doświadczenia), to że podnoszenie ciężarów staje się nudne, ponieważ osiągasz plateau i twój postęp się zatrzymuje, a to, co robisz, to w zasadzie podejmowanie większego ryzyka przy minimalnej nagrodzie i głównie podnoszenie dla utrzymania. W tym momencie inne rzeczy, które są inne i bardziej holistyczne, jak joga, stają się bardziej interesujące, dzięki czemu stajesz się bardziej elastyczny i szczupły, a nie mięśniakiem, który ledwo może się podrapać po plecach.
4,04K