W sztuce wszystko zawsze dzieje się w przeciwnym kierunku, niż się spodziewasz.
A tak przy okazji… czy znasz historię stojącą za nazwą don’t Buy?
Pozwól, że opowiem ci.
Dwa lata temu mój pseudonim brzmiał po prostu Buy.
Nie zwracano wtedy na moją pracę zbyt wiele uwagi.
Pewnego dnia zablokowano mnie na rynku z powodu rzekomego naruszenia zasad.
A jak wiesz — gdy konto artysty zostaje zhakowane lub zablokowane, pierwszą rzeczą, jaką robią, jest napisanie 'don’t buy' obok swojego imienia, aby ostrzec kolekcjonerów.
Więc dodałem jedno słowo: don’t.
Tak powstało don’t buy.
Tydzień później blokada została zdjęta.
Ale zachowałem tę nazwę.
A ironiczne jest to, że właśnie wtedy wszystko zaczęło się dziać w przeciwnym kierunku.
Co jest typowe dla sztuki.
Myślisz, że rynek NFT „umiera”?
Mam dla ciebie wiadomość: po prostu przeczytaj jeszcze raz pierwszy wiersz tego posta.