Jednym z ciekawych przekształceń, które ostatnio odkryłem, było postrzeganie lęku jako zablokowanej ambicji - często, gdy czuję lęk, wynika to z tego, że naprawdę chcę, aby coś się wydarzyło i mam dużo energii w tym kierunku, ale to (zatrzymuje się, bo brakuje wystarczającej jasności?) i kończę w spirali. Zamiast tłumić lęk lub próbować go wyłączyć, mogę spróbować go wspierać, zobaczyć, do czego dąży, i pomóc mu się uwolnić w kierunku tego celu.