Kiedy wybierałem karierę, mama mojego przyjaciela powiedziała mi to: „żadne bogate dziecko nie idzie na inżynierię - to niski status i sygnalizuje, że poszedłeś do zawodu dla pieniędzy.” Nie posłuchałem i poszedłem robić informatykę PLUS kryptowaluty. Lata później, w świecie randek, matki w ekstremalnie bogatych rodzinach odrzucały mnie za to, że nie mam pracy o wysokim statusie („co masz na myśli, że nie jest lekarzem/prawnikiem?!”) i za to, że jestem w kryptowalutach („nie możemy być widziani z kimś takim w naszej rodzinie!!”). Wielu z tych mężczyzn ostatecznie skończyło z kobietami z 'łagodniejszymi' zawodami (nauczycielki, pielęgniarki, córki pozostające w domu) - ale nigdy nie miałem przywileju braku własnej niezależności. Co miesiąc 30% mojej wypłaty idzie na wsparcie rodziny. Potrzebowałem kariery, która przynosi pieniądze. Nie żałuję niczego - ale technologia absolutnie nie ma wysokiego statusu poza bańkami takimi jak SF.
Mikayla
Mikayla4 sie, 05:59
Bycie kobietą inżynierem oprogramowania kiedyś wydawało się być powodem do dumy, aż poszłam na przyjęcie na dachu po LA Fashion Week. Dach był pełen modelek i multimilionerów. Pewien mężczyzna, którego spotkałam, był właścicielem posiadłości wartej 110 milionów dolarów… ale mieszkał w mniejszym apartamencie w West Hollywood, ponieważ ta posiadłość była zbyt duża tylko dla niego. Kiedy powiedziałam mu, że pracuję w oprogramowaniu, tylko skinął głową. Potem poznałam kobietę stojącą obok niego – Azjatkę, kilka lat starszą, która wyglądała uderzająco podobnie do mnie. Taki sam typ ciała, te same cechy. Była cicha, łagodna i nie starała się zaimponować nikomu. Była prezenterką wiadomości. A on był nią całkowicie zauroczony. Nie w sposób pożądliwy. Raczej jakby był w niej zakochany. W pokoju pełnym modelek, miał oczy tylko dla niej. Ona nie ruszyła palcem. On się nią opiekował. Tymczasem ja spędziłam lata, podnosząc wszystkie palce, budując karierę, aby zapewnić przyszłej rodzinie. Ale tej nocy dotarło do mnie: Bycie wysoko opłacaną kobietą w zdominowanej przez mężczyzn branży nie zawsze przynosi nagrody. Może subtelnie karać. Bo prawda jest taka: kobiety w karierze często czują się winne, gdy są otaczane opieką. Więc dzielimy się po równo. Pracujemy ponad miarę. A czasami dziewczyna, która jest otaczana opieką… wygląda dokładnie jak my, z wyjątkiem poczucia winy.
12,58K