Po prostu nie sądzę, że kod jest lub kiedykolwiek był najlepszym sposobem na wyrażanie pomysłów. Kiedy pracujesz nad problemem z grupą ludzi, korzystasz z tablicy. Szkicujesz. Tworzysz listy. Rysujesz strzałki. Rozmawiasz. Słuchasz. Interakcjonujesz z innymi inteligencjami, aby wypracować wspólne zrozumienie tego, co należy zrobić. Następnie ekspert w jakiś sposób zamieszcza to wszystko w dokumencie. Przekazuje to komuś, kto tłumaczy to na kod. Kod jest jednoznaczny, ale wciąż jest niedoskonałym odwzorowaniem tego wspólnego zrozumienia. Wyobraź sobie, że mogłoby być AI w tym samym pomieszczeniu co tablica. Słuchające i obserwujące. Gdyby mogło dojść do tego samego zrozumienia... nie byłoby konieczne, aby człowiek pisał jakikolwiek kod. To, co mamy teraz, to wadliwe narzędzia do przekazywania zrozumienia. Ale byt, do którego to przekazujemy, stał się w ciągu ostatnich kilku lat o wiele mądrzejszy. Dlaczego wciąż używamy tych samych narzędzi?