od kiedy przeprowadziłem się do SF w tym roku, ciągle natykam się na ten konkretny typ ludzi, których staram się unikać, kiedy tylko mogę. Typ transakcyjny. Spotykasz ich i od razu czujesz, jak obliczają, gdzie się znajdujesz w jakiejkolwiek hierarchii, którą śledzą, i co mogą od ciebie uzyskać. Ci ludzie są wyczerpujący w kontakcie, ponieważ próbują wydobyć, a nie budować. Nie rozumieją kapitału społecznego ani jak go poprawnie wykorzystać i nawet nie są świadomi tego, co robią. Kocham SF, ale niestety roi się od tych ludzi. Im dłużej tu mieszkam, tym bardziej staram się unikać dużych imprez, które są oblegane przez tych transakcyjnych typów i cieszyć się mniejszymi spotkaniami, małymi grupkami, gdzie mogę po prostu być z przyjaciółmi, którzy chcą się ze mną śmiać i pracować nad fajnymi rzeczami. Jestem bardzo wdzięczny za wszystkich niesamowitych przyjaciół, których poznałem w tym roku, tych, którzy są autentyczni i sprawiają, że życie w SF naprawdę wydaje się niesamowite.
kiedy ludzie mówią „nie znalazłem ludzi z SF, którzy byliby tacy transakcyjni”, zazwyczaj oznacza to jedną z dwóch rzeczy: albo po prostu jeszcze nie spotkałeś takiej osoby, albo spotkałeś - i oni zdecydowali się nie wydobywać / nie transakcjonować z tobą, ponieważ nie uważali, że jesteś tego wart.
85,1K