Minęło 5 miesięcy, 4 fragmenty mojej duszy wciąż czekają na kogoś, kto je zabierze do domu. Jestem pewien, że to nie chodzi o jakość ani o to, że cena jest zbyt wysoka. Moja wytrwałość i wysiłek nigdy nie były kwestionowane — zawsze byłem tutaj, przez 4 lata nie opuszczając tej przestrzeni nawet na chwilę. Czy… nic z tego tutaj się nie liczy? Zawsze jest trochę nadziei za każdym razem, gdy zamierzam zamknąć oczy. Dobranoc.