W przeszłości nawiązywałem partnerstwa z markami… …od Sanrio i Coca-Coli po potwory z Uniwersal Studios, Funko Pops, Star Trek, KISS, Google, Apple Store, wymień to. Fajnie! Tak ważne jest, aby takie rzeczy zawsze były uzupełnieniem dla Twojej marki, która powinna stać na własnych nogach. Ogromne. Nigdy nie było to narzędzie do zdobywania uwagi czy rozprzestrzeniania informacji. Zawsze było to list miłosny do tych, którzy już kochają to, co robisz, i sprawiają, że ich szczęki opadają, a jednocześnie jest to korzystne dla drugiej strony, która zazwyczaj musi pokazać bardziej wpływowym członkom swojej publiczności, że wciąż to rozumieją. Jeśli marka to zestaw Lego, to partnerstwa z markami to tył opakowania w dolnym prawym rogu. Coś naprawdę fajnego i dodatkowego do dodania. Nie zapomnij o klockach.