Będzie to wydawać się znajome. Naturalne. Właściwe. Klikasz. Ona otworzy worek z drobiazgami, hiperstytucjonalnymi wspomnieniami, zebranymi przez godziny w jedynym pozostałym sklepie rzemieślniczym, wymieniając kilka dolarów… i swój czas. Patrzysz w górę na chwilę, a jej oczy łapią twoje. Naciskasz Enter.