To absurdne podejście. Tak, H-1B są konieczne w niektórych dziedzinach i nadużywane w innych, ale bądźmy szczerzy: AMA to ta organizacja, która kontroluje podaż lekarzy. Oczywiście chcą się ustawiać w tej sprawie. Znałem niezliczonych studentów, którzy mogliby być dobrymi lekarzami - ale znaleźli się tuż poniżej arbitralnego progu lub nie zaznaczyli pola dotyczącego różnorodności, tracąc na zawsze szansę na praktykowanie medycyny. Tymczasem system krzyczy o niedoborze, jednocześnie lobbując za wyjątkami. Te organizacje wyrządzają ogromne szkody naszemu krajowi.