Zgadzam się z McAfee i myślałem, że miło byłoby zobaczyć, jak historia Kiffina staje się odkupienna. Podejście Sabana — budowanie programu jest czasami bardziej ekscytujące niż życie na szczycie, więc ludzie skaczą do nowego — jest w porządku dla Sabana, bo DOTARŁ na szczyt góry. Lane tego nie zrobił. Zrezygnował w dniu szczytu.