Jest coś naprawdę dziwnego w wiecznie nieszczęśliwych ludziach, którzy spędzają 90% swoich dni na CT, szczerze udzielając rad życiowych na temat tego, jak spędzać swoje dwudziestki i trzydziestki.
to nie odnosi się do nikogo konkretnego, btw - po prostu fakt, że ludzie pytają CT (przewlekle nieszczęśliwych ludzi) o porady życiowe, a CT aktywnie/entuzjastycznie je udziela, wydaje mi się naprawdę dziwne.
44,68K