Wciąż mnie to zaskakuje, że płaciliśmy ludziom za przechowywanie naszego złota, handlowaliśmy ich wekslami, a potem pewnego dnia powiedzieli: przepraszam, to tylko weksle, a wszyscy byli jak "o, to jest znacznie lepsze, nigdy nie chciałem tego barbarzyńskiego reliktu, chyba pieniądz był tylko długiem."
Widzę, dlaczego ekonomiści, bankierzy i rządy są tak samouwielbiający się w tej kwestii. Też ich pozdrawiam! To naprawdę niesamowity przekręt, który zrealizowali. (A oni by się z tego wymknęli, gdyby nie ci wtrącający się bitcoinowcy.)
Wyobraź sobie, że prowadzisz lokalny park rozrywki, w którym ludzie kupują bilety, a potem zaczynają je wymieniać, a pewnego dnia mówisz: ok, nie dostaniecie żadnych przejażdżek za te bilety, ale czy chcielibyście kupić więcej? A ludzie odpowiadają: tak, tak, to brzmi świetnie!
"te nowe bilety do parku rozrywki są znacznie lepsze niż te stare, które tak naprawdę wprowadziły mnie do parku rozrywki!"
74,36K