Spektakularny kryzys na otwartym niebie w Peronizmie: - Zdało się, że Ryzyko Kuka to rzeczywistość: to gwarancja chaosu gospodarczego. To gwarancja Argentyny na drodze do komunizmu. - Nie mogą się odciąć od Ryzyka Kuka: Nie mają ani nowych masek, ani nowych piosenek, ani nowej narracji. - Nie rozpoznają się w lustrze: przeszli na komunizm, ekspropriując depozyty (2002), firmy (YPF) i oszczędności (Afjp). Przeszli na progres, mówiąc "e". Przeszli na kłamstwa, niszcząc INDEC. Przeszli na narrację, krzycząc NIGDY WIĘCEJ, przytulając się do Cháveza i Fidela. - Nikt nie ma odwagi tego powiedzieć: nie można prowadzić partii z lochu. Ostatnia partia bez nowych pomysłów ani nowych masek, przesycona progresywizmem i bardziej martwiąca się o stanowiska niż o rozwiązanie problemów, nazywała się UCR. Ten sam los, z Alberto i Cristiną, w końcu peronizmowi przyszła hiperinflacja i rok 2001.