Malowałem obrazy i rozdawałem je w grupie na Facebooku, gdzie nic się nie kupuje, przez lata. Napisałem kilka setek tysięcy słów książek, zakładając, że nikt ich nie przeczyta. Tworzę z nieustępliwością pasożytniczego robaka pożerającego materię w jelicie grubym. Tworzę bez celu.