Maraton w NYC to jeden z moich ulubionych dni w roku. Ludzie w każdym tempie biegają. Niektórzy są na swoim pierwszym maratonie, inni na 62. (widziałem numer startowy z takim napisem!) Wszyscy kibicują nieznajomym przez godziny. Elektryczna, zaraźliwa i inspirująca energia. Kocham to miasto ❤️