4-latka "oddzieliła się" od dwóch innych dziewczynek w szkole dzisiaj. Próbowaliśmy ją przesłuchać (bez śmiechu, co było trudne) i nasza najlepsza hipoteza co do tego, co się stało, to że kiedy nauczycielka powiedziała jej, żeby się uspokoiła, nie mogła jej usłyszeć, ponieważ "miała lody na uszach".