"[Zaprzeczanie urazom po szczepionce Covid] wraca do ludzi, którzy boją się przyznać do prawdy. Ponieważ wtedy musieliby przyznać, A, że zostali oszukani, B, że zaakceptowali te kłamstwa, i C, że teraz są na stałe uszkodzeni przez nie lub że ich rodziny są uszkodzone." Ten fragment zarejestrowanej pielęgniarki Gail Macrae (@Gail13007674) pochodzi z wywiadu z Apollo the Original (@apollotheorigin) opublikowanego na YouTube 9 października 2025 roku. ----------------Częściowa transkrypcja fragmentu-------------- "Siostra mojego męża... rozwinęła uraz sercowo-naczyniowy po swoim boosterze i była hospitalizowana. Trzy z trzech członków jego najbliższej rodziny rozwinęły skutki uboczne po szczepieniu. "Jego tata rozwinął chorobę autoimmunologiczną. Jego mama i siostra również. Obie rozwinęły urazy sercowo-naczyniowe, a oni wciąż w to nie wierzą. Więc jego tata, i ci wszyscy. Wszystkie trzy te sytuacje miały miejsce w ciągu około, między jednym a trzema tygodniami po jednym z ich szczepień. Jego tata, teraz, myślę, przynajmniej wewnętrznie, rozważa możliwość, że to było od szczepień. Jego mama i siostra, one nawet nie chcą o tym z nami rozmawiać. "Więc jego siostra, przyszła do mojego męża i... mój mąż jest zaniepokojony. Wiecie, kocha swoją siostrę. I mówi, i mówi, wiecie, czy wszystko w porządku? Co się dzieje? A ona mówi, o, wiecie, byłam w szpitalu non stop przez ostatnie dwa miesiące. Ale lekarz powiedział mi, że nie ma możliwości, aby to mogło być spowodowane szczepionką COVID. Więc wiemy, że to nie to. "Więc jak lekarz mógł to w ogóle powiedzieć? Skąd on to wiedział? Jak ona w to uwierzyła? Więc jej uraz sercowy, myślę, był mniej niż tydzień po jej boosterze. To było tuż po. Było to bardzo blisko związane z zastrzykiem, który przyjęła... [A] ma 40 lat. Jest młoda. Jest młoda, a rozwinęła uraz sercowo-naczyniowy. "I znowu, szczerze wierzę, że wszystko to wraca do ludzi, którzy boją się przyznać do prawdy. Dobrze? Ponieważ wtedy musieliby przyznać, A, że zostali oszukani, B, że zaakceptowali te kłamstwa, i C, że teraz są na stałe uszkodzeni przez nie lub że ich rodziny są uszkodzone. "Ale to wymaga takiej siły psychicznej. I dlatego wykonuję tę pracę coachingową, ponieważ ludzie muszą nauczyć się, jak mieć te podstawowe, odważne umiejętności etycznego przywództwa, aby móc być szczerym ze sobą na temat tego, co się wydarzyło. Nie mogą nawet tego uznać, ponieważ nie mają siły charakteru, która jest wymagana, aby nawet uzyskać możliwość w swoim umyśle."