DZIEŃ, W KTÓRYM INTERNET SIĘ ZAWALIŁ Jeśli twoje aplikacje padły dzisiaj rano - obwiniaj chmurę. A konkretnie, Amazon. AWS (Amazon Web Services), niewidoczny kręgosłup połowy internetu, doznał ogromnej globalnej awarii, która wyłączyła Snapchata, Fortnite, Facebooka, Coinbase, Perplexity AI i wystarczająco dużo stron internetowych, by sprawić, że sieć znów poczuła się jak w 1999 roku. Awaria rozprzestrzeniła się na całym świecie. Alexa przestała słuchać. PlayStation zgasło. Nawet korporacyjne pulpity przestały działać. Przez godziny centralny układ nerwowy cyfrowej gospodarki po prostu... zamarł. Amazon twierdzi, że znalazł "przyczynę źródłową" i "pracuje nad wieloma ścieżkami, aby przyspieszyć odzyskiwanie." Tłumaczenie: inżynierowie biegają po farmach serwerowych, modląc się, aby światła znów się zapaliły. AWS to nie tylko chmura - to rusztowanie nowoczesnego życia. Kiedy się psuje, aplikacje, sklepy, gry i pieniądze na całym świecie wiszą w tej samej cyfrowej pustce. Dzisiejsza awaria przypomina: Internet nie jest zdecentralizowany. To jedna wielka maszyna z jednym punktem awarii... a Amazon właśnie kichnął. Źródło: CNN