Od bardzo małego wieku, gdy rodzina wchodziła do mojego pokoju, zawsze najpierw pukała w drzwi, a po uzyskaniu zgody wchodziła, i odwrotnie, ja też musiałem najpierw zapukać, a potem uznałem to za coś oczywistego. Teraz zauważam, że w chińskich rodzinach jest to dość rzadkie.