Krypto straciło sens. Jestem zmęczony, szefie. To miejsce kiedyś było punkowe, ale sprzedało swoją duszę instytucjom, które obiecało zdetronizować, i całkowicie straciło swoją tożsamość. Krypto miało być apolitycznym buntem. Zostało zastąpione pseudo-partyzanctwem, oszustwami, handlem wewnętrznym i korupcją od góry do dołu. To, co przyciągnęło mnie do tego miejsca, to zakłócenie, własność, sztuka, prywatność, prawda. Szansa na wyrównanie szans. Ale teraz to tylko stare psy, nowe sztuczki. CT stało się nieznośne. Jeśli muszę przeczytać jeszcze jeden pierdolony post info-fi ChatGPT o jakimś protokole, którego nikt nigdy nie użyje do zbierania jakiegoś tokena, którego nikt nie będzie trzymał dłużej niż 17 minut, to wybuchnę. Wygodnie w miejscu, i wiem, że to tylko dla [moich toreb] oczywiście, ale jestem głęboko niezainteresowany tym, co się tu teraz dzieje. Szkoda.