Lewicowcy zawsze twierdzą, że drobne przestępstwa wynikają z tego, że ludzie nie mogą sobie na coś pozwolić, ale nigdy nie potrafią wyjaśnić, dlaczego wszystkie kradzieże w sklepach i unikanie opłat są dokonywane przez 17-letnich chłopców, a nie przez zmagające się samotne matki.