Dzieci Houthi są wychowywane, aby patrzeć prosto w kamerę i mówić Amerykanom, że wypiją ich krew i zetrą ich z powierzchni ziemi. Dzieci. Nie żołnierze, nie bojownicy — dzieci. To jest przesłanie, wbijane im do głowy, zanim jeszcze zrozumieją, czym jest życie. To indoktrynacja tak głęboka, że samo dzieciństwo staje się bronią. Wyobraź sobie dorastanie, gdzie twoje kołysanki to pieśni śmierci. To, co uchodzi za "opór". A jednak „woke” liberałowie na Zachodzie, którzy trzymają się swoich modnych kefijów, nigdy nie powiedzą o tym ani słowa.
175,98K