Rozmawiałem z dwoma pracownikami baru DC "The Pug" o wpływie federalnych oddziałów i patroli agentów na ich interesy na H Street. "Cała ulica jest martwa," mówi mi Jesse Alexander. "To różnica jak między dniem a nocą." Klienci "nie chcą się z tym zmagać, nawet jeśli nie są aresztowani, boją się obecności." "Wpłynęło to na interesy w taki sposób, że ludzie nie czują się komfortowo wychodząc," mówi kolega barman William Thomas. "Nie czują, że mogą wyjść z domów bez problemów." "To po prostu spowolniło wszystko."
205,36K