W wielu aspektach to dziwna decyzja (i wymagała dwóch głosów komitetu ustalającego stopy procentowe Banku — po raz pierwszy w historii). Bank obniża stopy, mimo że podniósł prognozę inflacji do 4% do września — dwukrotnie wyższą od poziomu, który ma osiągnąć — z ostrzeżeniami o utrzymujących się presjach inflacyjnych po tym okresie.