moją pierwszą pracą było finansowanie sztuki w UES (specjalizacja z historii sztuki i ekonomii) dla znanego byłego łowcy korporacji. myślałem, że to będzie moja wymarzona praca. najgorsza praca w moim życiu. właściwie przez cały czas miałem do czynienia tylko z trophy wives.
John Wang
John Wang4 sie, 05:50
każda mała galeria sztuki w Nowym Jorku to albo: 1. hobby żony finansisty z Upper East Side i strata podatkowa, albo 2. przykrywka do prania pieniędzy dla Saudyjczyków/Chińczyków 3. nie ma trzeciej opcji
> użyto wyceny opcji do wyceny sprzedaży leasingu Warholi na podstawie daty aukcji > zmarnowane w bezsensownym rozmowie o pieniądzach w galerii > straty podatkowe są w rzeczywistości dość interesujące, ale bardzo niewiele osób jest tak naprawdę wyrafinowanych w sztuce, w rzeczywistości to wszyscy chińscy nabywcy.
829