Jeśli chodzi o kryzys płodności, nigdy nie widziałem, aby wspomniano, że płodność sama w sobie jest dziedziczna. Naiwnie, być może problem mógłby rozwiązać się w wystarczającej liczbie pokoleń, gdyż geny osób mało prawdopodobnych do reprodukcji w nowoczesności wyginą.
Nietzsche się mylił co do ostatniego człowieka. On się nie rozmnaża.
5K