Choroba Baumola jest zasadniczo powodem, dla którego wszystkie rozwinięte gospodarki wydają się niezdolne do powstrzymania napływu nielegalnych imigrantów. Potrzebujemy ich, aby tanio świadczyli stagnacyjne usługi wymagające dużej ilości pracy, co doprowadziło do populistycznej reakcji. Ludzie chcą 1) lepiej płatnych miejsc pracy dla rodzimych pracowników, aby nadążyć za inflacją, 2) niższej (nielegalnej) imigracji oraz 3) tańszych usług, które stały się sekularnie większym udziałem w konsumpcji w miarę wzrostu dobrobytu, ale te żądania są z natury sprzeczne. W miarę jak kraje stają się coraz bardziej zamożne, z powodu choroby Baumola, można mieć kryzys kosztów życia nawet przy niskiej inflacji. Dlatego jesteśmy w takiej sytuacji i dlatego znajdujemy politycznych kandydatów obiecujących łatwe rozwiązania, które psychologicznie uspokajają. Mimo że głęboko w sobie wiemy, że nie ma łatwego rozwiązania, lepiej jest być sprzedawanym na to.