Możesz absolutnie krytykować Izrael, nie będąc antysemitą... Ale warunkiem wstępnym jest to, że argumentujesz w dobrej wierze... a intencja ma znaczenie w tym sensie Ponieważ nawet ważny punkt traci wiarygodność, jeśli jest koniem trojańskim dla czyjejś antysemickiej agendy